Spać z Twoim związanym językiem.
Krążyłam wokół mieszkania, słuchając monotonnego
dzwonienia po drugiej stronie telefonu.
Dowiedziałam się z rozmaitych poszukiwań, że Harry mieszkał z Louisem i
że jeśli nie wracał, to Louis mógł się martwić, dlatego zdecydowałam się do
niego zadzwonić. Ale, zgaduję, że tak naprawdę nie zdawałam sobie sprawy z
tego, jak późno lub wcześnie było, więc czekałam na jego telefon, aby przejść
do jego automatycznej sekretarki.
‘Cześć!
Tutaj Louis, przepraszam, ale nie mogę odebrać teraz telefonu. Zostaw
wiadomości, a ja do ciebie oddzwonię!
- Uh, cześć Louis. Tu Scarlett McVay – zaczęłam moją
wiadomość głosową i cicho zamknęłam drzwi od suszarki na ubrania. – Chciałam
tylko zadzwonić, by powiedzieć ci, że Harry – on dzisiaj tutaj zostanie.
Znalazłam go wędrującego wokół, pijanego i zasnął… - wzdrygnęłam się nieco,
kiedy zobaczyłam rozjaśniający się za oknem błysk. – Powiedział, że jest tu dla
dziewczyny… wiesz może po co to wszystko? – Przygryzłam dolną wargę, podczas
gdy czekałam, aż ktoś odpowie na moje pytanie. – Czekaj, przepraszam, udawaj,
że o to nie pytałam – potrząsnęłam głową i zachichotałam nerwowo do telefonu. –
Ale, w każdym razie, Harry jest tutaj i
żyje. W porządku, przepraszam, jeśli ten telefon cię obudził, w każdym razie…
er, pa.
Zakończyłam najbardziej niezręczne nagranie jakie
kiedykolwiek komuś dałam i umieściłam telefon na stoliku do kawy po drugiej
stronie kanapy. Wpatrywałam się w niego przez chwilę, dopóki pulchne ciało
mojego kota pojawiło się na widoku i wskoczyło na moje kolana, ocierając się
kędzierzawą głową o moją dłoń, zmuszając mnie do głaskania. Westchnęłam i
podrapałam jego futerko, słuchając, jak delikatnie mruczy. Wibracje koiły moje
ciało, napięte przez dzisiejsze wydarzenia i wiszącą w powietrzu burzę z
piorunami. Rzuciłam okiem na moje łóżko i nieruchome ciało Harry’ego owinięte
moją ciepłą kołdrą.
Głośne westchnienie wymknęło się spomiędzy moich
warg i zajęłam się składaniem grubego, czarnego swetra Harry’ego i ciemnych,
spranych dżinsów. Kiedy były już ułożone w idealne kwadraty, na palcach
skierowałam się w kierunku mojej komody, która znajdowała się obok mojego
łóżka, z całej siły starając się nie obudzić śpiącego Harry’ego. Wyłowiłam dużą
bluzę z kapturem i wciągnęłam ją na moją koszulę w kratę. Mogłam poczuć, jak
kędzierzawe ciało Newton’a zaczyna tańczyć między moimi kostkami. Zazwyczaj
oznaczało to, że był głodny lub po prostu chce, by go podnieść.
Pochyliłam się po jego puszyste, pomarańczowe ciało
i trzymałam go blisko mojej klatki piersiowej, podczas gdy kierowałam się w
kierunku szafy, w której przechowywałam kilka dodatkowych koców, które mogłam
potrzebować. Zdecydowałam się zostawić Harry’emu łóżko tylko dla niego, nie
chcąc mieć do czynienia z niezręcznym dotykaniem stóp czy nawet z przewróceniem
się na jego nagi tors. Więc by uniknąć jakichkolwiek interakcji z nim, wybrałam
mała kanapę w moim salonie.
Newton szybko wyskoczył z mojego uścisku prosto na
łóżko, które mijałam. Zatrzymałam się na moment, obserwując każdy jego ruch. Pognał
w kierunku wgięcia, które zostało zrobione przez brzuch Harry’ego, okręcił się
kilka razy, zanim otarł się o zgięcie i położył się. Jego białe łapki
rozciągnęły się, a zielone oczy powoli zamknęły. Nie mogłam się
powstrzymać i uśmiechnęłam się z
westchnięciem. Śpiący, pijany Harry Styles przytulający się z kotem. Jestem
pewna, że takie zdjęcie mogłoby dotrzeć do tych wszystkich małych i dzikich
fanek One Direction, ale… zdecydowałam się być samolubna i zatrzymać to tylko
dla siebie.
Po wyszczotkowaniu zębów, umyciu twarzy i innych
rozmaitych czynności, które zazwyczaj robiłam przed pójściem do łóżka, osunęłam
się pod gryzący koc, który nie był moją kołdrą. Wierciłam się i przekręcałam na
grudkowatej kanapie, dopóki wreszcie odkryłam nieco wygodniejszą pozycję, by w końcu
odpocząć. Mój oddech zwalniał, powieki zaczęły opadać, a umysł zaczął wędrować
po czeluściach krainy snu.
TRZASK!
Grzmot przeciął niebo i spowodował, że całe moje
ciało się napięło i sapnięcie wydostało się z moich suchych ust. Moje
nieregularne oddechy pogłębiały się, gdy kurczowo ściskałam szorstki koc i
słuchałam jak ciężkie krople deszczu uderzają głucho o beton pod moim
mieszkaniem.
- Spokojnie Scarlett – potrząsnęłam głową i opadłam
z powrotem na kanapę. – To tylko mała burza – zacisnęłam oczy, próbując myśleć
o sposobach, którymi mogłam przetrwać tę noc bez potrzeby zatrzymywania się nad
resztą. Wyjęłam jedną z poduszek zza głowy, ściskając ją i odkąd mój własny kot
porzucił mnie dla Harry’ego, musiałam przytulić się dzisiaj do poduszki.
Przez jakiś czas skupiałam się na oddychaniu i
rzeczywiście zaczęłam się uspokajać.
Wdech
przez nos, wydech przez usta. Powtórz.
Jeszcze raz, mogłam poczuć jak bicie mojego serca
zwalnia i moje oddechy jogi stają się miarowe i łagodnieją. Mój kurczowy uścisk
na poduszce-przyjacielu poluźnił się, gdy moje całe ciało zrelaksowało się już
po raz drugi dzisiaj.
BUM!
- Oh, pieprzyć to – wymamrotałam, podczas gdy
poderwałam się z kanapy. Ruszyłam się w stronę mojego łóżka i zanurkowałam pod
kołdrę, oddychałam, jakbym dopiero co pobiegła do Londynu i z powrotem, a moje
ramiona trzęsły się ze strachu, że ostatni huk pioruna był w pobliżu.
Usłyszałam, jak Harry poruszył się obok mnie.
- Scarlett? – Jego głos był niski i poważny oraz
osobliwie atrakcyjny. Ciężko przełknęłam ślinę, zanim odpowiedziałam, starając
się by dźwięk bicia mojego serca opuścił moje uszy.
- Przepraszam – wyszeptałam, chowając się w
puszystej pościeli, lekko zakłopotana, że wpadłam w szał nad czymś takim jak
głupia burza.
- Coś nie tak? – Zapytał Harry, odchylając gruby koc
z mojej twarzy. Jego loki rozrzucone były krzywo wokół całej jego głowy, a jego
zielone oczy nadal błyszczały w całkowitej ciemności mojego mieszkania.
Zamrugałam kilka razy, próbując nie zatracić się w tych tęczówkach.
- N-nic. – jąkałam się. – Ja tylko, ja nienawidzę
burz – skończyłam, gdy Harry zachichotał. Dołeczki zatopiły się w jego
policzkach, gdy uśmiechał się do mnie. Nie mogłam się powstrzymać, ale
odwzajemniłam uśmieszek. Jego szeroki uśmiech zarażał. Tak, że bez względu na
to, w jakim nastroju jesteś, kiedy widzisz te wygięte usta zwrócone ku tobie,
nie masz innego wyboru, jak tylko także się do niego uśmiechnąć.
Czułam jak nagie ramię Harry’ego przesuwa się na
moją talię i przyciąga bliżej siebie. Na początku nieco się opierałam, ale
kiedy jasny błysk rozświetlił sypialnię na ułamek sekundy, praktycznie
przylegałam do jego nagiej klatki piersiowej. Harry ponownie się zaśmiał.
Koniuszkami palców drapał delikatnie mój biceps. Przycisnęłam ucho do jego
klatki i słyszałam wolne, rytmiczne bicie jego serca. Czułam jak sama zasypiam pod
wpływem wolnych uderzeń.
- Nie musisz się bać, baby lips – Harry wyszeptał w momencie, gdy usypiałam w jego
uścisku. – Mam cię.
__________________________
Harlett? ;>
zauważyłam, że chyba mamy już tutaj kilka stałych czytelniczek! ♥ mamy nadzieję, że w przyszłości będzie was więcej ;)
i dziękujemy ślicznie za te, przekroczone już, 21 tysięcy wyświetleń! kochamy was! ;*
@another_camille
@another_camille
Uwielbiam ten rozdział. Kocham Harlett.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.
uwielbiam <3 nie mogę się doczekać 15 :))
OdpowiedzUsuńHarlett awww kocham! ja na pewno jestem stałą czytelniczką! xx
Wspanialy blog ,ale ja jestem team Zarlette
OdpowiedzUsuńBOŻE JAKIE TO JEST FJSIOIHFDSKGNDLF *.* JARAM SIĘ JAK GŁUPIA <3
OdpowiedzUsuńHarlett! <3 Uwielbiam to tłumaczenie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga . Ciekawe jak dalej potoczą się losy Scarlett,Zzayna i Harrego . Czekam na następny . ;)
OdpowiedzUsuńawwww kocham to *.* @EachDayIsDrive
OdpowiedzUsuńJa tu jestem i nie mam zamiaru przestac czytac tego bloga! Never ever xd. Ja za to dziekuje slicznie za prowadzenie tego bloga, lubie go! A! No i czekam na nexta.
OdpowiedzUsuń~Moly, x
kocham to ! *.*
OdpowiedzUsuń~ Oluś. <3
świetny!! ja chcę next!! i więcej momentów Harlett!
Usuńmistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : http://kochajmnienieprzytomnie.blogspot.com/
Jejciu jakie to słodkie <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nn mam nadzieje że znowu będzie tak cudnie i w dodatku z Harrym :D
ale orgazm <3
OdpowiedzUsuńAwww jakie słodkie *_*
OdpowiedzUsuńCzekam nn.
przesłodki rozdział : ) pozdrawiam veronika : * <3
OdpowiedzUsuńyeah !!! nareszcie myślałam, że nie doczekam tego rozdziału, a co dopiero następnego pozdrawiam i ściskam gorąco :**
OdpowiedzUsuńawwww to słodkie maxxxxx czekam na nasteonyyyy :)
OdpowiedzUsuńIt's great ! ;D Ten blog uzaleznia ;> heh A rozdzial swietny. Czekalam na Harlett <3 Piszcie szybko nexta pliss :*
OdpowiedzUsuńto jest słodkie ale czekam az coś sie zacznie więcej dziać :D
OdpowiedzUsuńHarlett KOCHAM nie mogę się doczekać następnego rozdziału
OdpowiedzUsuńkocham to.
OdpowiedzUsuńHARLETT <3
Kiedy następny rozdział ?;D
OdpowiedzUsuńwszystko pisze po prawej stronie u góry - informacje. wystarczy spojrzeć :)
UsuńO bony, nie zauważyłam -,-
UsuńDziękuję ;D
Super opowiadanie ;*
SCHOOL NIGHTMARE
OdpowiedzUsuń"Jedna noc potrafi całkowicie zmienić ludzkie życie.
Czy potrafisz wyobrazić sobie, że ktoś w każdym momencie może zabić twoich przyjaciół lub Ciebie? Czy byłbyś wstanie poświęcić dla kogoś swoje życie?
Cassandra, Daisy i Jasmine to trzy przyjaciółki, które nie spodziewały się, że szkolny bal w mgnieniu oka stanie się ich największym koszmarem.
Nikt nie jest bezpieczny, a strach to uczcie, które towarzyszy każdemu. Trzeba być ostrożnym, gdyż nigdy nie wiadomo kto czai się za rogiem.
Royal College uważało, że jest przygotowane na wszystkie okoliczności, jednak nikt nie sądził, że szkoła zostanie zaatakowana przez grupę uczniów, którzy doskonale zaplanowali swój zamach."
zachęcam do odwiedzenia nowo powstałego bloga http://school-nightmare.blogspot.com/ ~ Cassie ♥
Już nie mogę doczekać się następnego rozdziału!
OdpowiedzUsuńMam mętlik w głowie, czy wolę Harry'ego czy Zayn'a...
Kocham was X
KOCHAM ♥♥♥
OdpowiedzUsuńTo taki słodkie jak on mówi na nią Baby Lips <3
OdpowiedzUsuńRozpływam sie normalnie <33
Kocham was za to że to tłumaczycie ;)
Jestem waszą stałą czytelniczką ;*
aw.♥ / @huorov
OdpowiedzUsuńHarlet czy Zarlet? Zarlet czy Harlet ?? I weź tu kuźwa wybierz ._.
OdpowiedzUsuńJa tam wolę Zarlett ;]
OdpowiedzUsuńnie ja chce żeby była z Zaynem <3 <3 Zarlett górą hahah xDD
OdpowiedzUsuńHarlett aaaww ! Tak musi być z Harrym
OdpowiedzUsuń