Niall pchnął kolejną wysoką szklankę bursztynowego
piwa przed moją twarz, gdy wierciłam się między nim i Eleanor. Wszyscy
siedzieliśmy w wielkim okrągłym boksie obok hotelowego baru. Światło było
przygaszone, a delikatna muzyka grała w tle głośnych rozmów i śmiechów. Byłam
zaskoczona, jak pełni szacunku byli ludzie wobec chłopców. Praktycznie
przechodzili obok nich jakby byli po prostu normalnymi ludźmi, którymi byli,
ale byli normalnymi ludźmi w znanym na całym świecie boy bandzie.
Zayn siedział po drugiej stronie mnie. Przez
większość czasu zachowywał się cicho: tylko czasami dołączał się do rozmowy i
śmiał się, kiedy Louis albo reszta chłopaków żartowała. Słyszałam jego śmiech
ponad wszystkimi, razem ze śmiechem Nialla, ale Zayna był bardziej jak niski
chichot, który stopniowo stawał się głośniejszy, a jego uśmiech na twarzy
towarzyszący śmiechowi był czystą emocją. Jakby był rzeczywiście szczęśliwy w
tym momencie.
Skradliśmy sobie wiele spojrzeń. Patrzyłam na niego
spod rzęs, gdy brałam małe łyki alkoholu. Wystawiał mi język, kiedy marszczyłam
swój nos, potem uśmiechnęłam się do niego, a on odwzajemnił to z zuchwałym
mrugnięciem.
Przyłapałam się na intensywnym wpatrywaniu się w
Zayna więcej niż jednokrotnie. Od czasu do czasu wyłączał się i wpatrywał ponad
ludźmi znajdującymi się wokół niego i właśnie wtedy miałam szansę, by zanurzyć
się w jego zapierających dech w piersiach, rysach twarzy. Zaczęłam od jego
nieskazitelnej, oliwkowej skóry, pokrytej plamkami wokół jego policzków i podbródka
po jego oczy, które jarzyły się jasna poświatą brązu do wydętych, różowych
warg. Był zachwycający.
Ktoś odchrząknął, powodując, że czar prysnął. Szybko
potrząsnęłam głową i przeniosłam wzrok na winowajcę, nie dziwiąc się, gdy
zobaczyłam jego zwężone, szmaragdowe oczy wpatrujące się we mnie.
- Co? – Wypaliłam głosem przesiąkniętym jadem. To
spowodowało, że Zayn wrócił na ziemię i rozszerzył oczy na mój niegrzeczny ton.
Harry zaśmiał się, spoglądając na swojego drinka, a potem z powrotem na mnie.
Potrząsnął głową ze złośliwym uśmieszkiem niedowierzania przyklejonym na jego
gorących, różowych ustach. Wywróciłam oczami i przeniosłam uwagę na rozmowę
toczącą się wokół mnie i pociągnęłam duży łyk piwa.
- Możecie uwierzyć, ze jutro zaczyna się grudzień? –
Liam potrząsnął głową i przyciągnął ciało Danielle bliżej siebie. – Gdzie do
cholery podział się ten czas? – Zaśmiał się i umiejscowił mały pocałunek na
kręconej głowie Danielle. Zachichotała.
- Kocham grudzień – wtrąciłam. Louis odwrócił się
pokazując mi kciuk w górę na znak zgody.
- Tu masz rację, kobieto. Grudzień to miesiąc moich
urodzin – szturchnął Eleanor, jakby ta jeszcze tego nie wiedziała. Zaśmiała się
i żartobliwie uderzyła go w ramię. Uśmiechnęłam się na widok tej pary.
- Niemożliwe! Moje urodziny są w grudniu. W Wigilię,
właściwie… - zamilkłam. Mieć urodziny w święto było dobre, jak i złe. Każdy
jest szczęśliwy i daje ci dodatkowe prezenty, ale w tym samym czasie każdy jest
całkowicie zestresowany ze względu na sezon wakacyjny.
Normalna, radosna twarz Louisa stała się poważna.
- Twoje urodziny są 24 grudnia? – Zapytał,
odstawiając drinka na stolik z głośnym brzdękiem. Wolno przytaknęłam, nie
bardzo pewna, co on zamierza z tym zrobić. – Nie gadaj. Moje urodziny są 24
grudnia – zaśmiałam się beztrosko. Nigdy nie poznałam kogoś, z kim mogłabym
dzielić urodziny, tym bardziej, że były one w Wigilię.
- To jest kolejny powód, dlaczego powinnaś wpaść z
nami na urodziny Louisa, a także twoje – odezwał się Zayn wysyłając w moją
stronę podstępny uśmiech. Louis gwałtownie pokiwał głową w zgodzie.
- Tak! Zaczniemy w mieszkaniu moim i Harry’ego, a
potem wyjdziemy i kompletnie się zalejemy – Louis zaczął planować noc.
Wypuściłam powietrze nosem. Mój oryginalny plan był taki, by pójść na ten
koncert, a potem zniknąć od One Direction na zawsze, ale wyglądało na to, ze ci
chłopcy nie chcą się poddać. Przez większość czasu naprawdę cieszyłam się z
wypadów z nimi. Cóż… z większością z nich. Harry siedział w ciszy, gdy myślałam
nad tym zaproszeniem. Szybko na niego zerknęłam. Jego wzrok nie opuścił mnie
chociaż raz.
- J-ja nie wiem – zająknęłam się w momencie, gdy
nagle zaczęłam się denerwować przez natarczywe spojrzenie Harry’ego. Louis
jęknął głośno.
- No dawaj, jakie inne plany miałaś na twoje… ile
lat kończysz? – Uniósł brwi. Mrugałam powoli, prawie zapominając mój własny
wiek.
- Dziewiętnaście. I miałam plany z moim kotem,
dzięki ci bardzo – skrzyżowałam ramiona, gdy usłyszałam śmiech Nialla po mojej
prawej. Szturchnęłam go łokciem, a on jedynie ciągnął swoje wycie jeszcze
głośniej.
Właśnie wtedy zdecydowałam, że Niall był moim
ulubieńcem.
- Ona lubi bawić się ze swoją kotką* - niski,
poważny głos Harry’ego spowodował, że wszystkie rozmowy ucichły, a potem
zabrzmiały śmiechy, a moje policzki się zarumieniły. Zachichotałam nerwowo
razem z resztą, chociaż nie uważałam, że żart Harry’ego nie był jakkolwiek
zabawny i wysyłałam mu pogróżki przez mój mózg. Powoli sączył swojego drinka,
zanim jego intensywne spojrzenie powróciło na mnie. Bawiłam się rąbkiem mojej
sukienki i pozwoliłam, by moje czekoladowo-brązowe włosy zasłoniły moją twarz, blokując się od widoku
Harry’ego.
- Ale poważnie – powiedział Louis, gdy śmiechy
ucichły. – Teraz to musisz przyjść, gdy wiem, że mamy te same urodziny –
westchnęłam i spojrzałam na niego, ciągle bawiąc się materiałem mojej sukienki.
- To chyba brzmi fajnie – wzruszyłam ramionami i
zaakceptowałam jego zaproszenie. Zerknęłam na Zayna, który uśmiechał się do
mnie promiennie. Także szeroko się uśmiechnęłam. Usłyszałam jęk Danielle i
oglądałam, jak opiera policzek na swojej dłoni.
- Nie będę mogła przyjść – jęknęła i wypuściła z
siebie zrozpaczone westchnięcie.
- Dlaczego nie? – Zapytałam, nieco rozczarowana.
Miałam nadzieję, że będę miała szansę spędzić z nią więcej czasu. Ale, nadal
miała Eleanor. Choć ona pewnie będzie wolała robić z Louisem… Bóg wie co.
- X-Factor tej Wigilii robi odcinek na żywo i muszę
tam zatańczyć – wywróciła oczami, a moje uszy się ożywiły. Taniec? Nie
wiedziałam dużo o Danielle i definitywnie nie wiedziałam, że była tancerką.
- Jesteś tancerką? – Zapytałam, pochylając się na
stolikiem, by usłyszeć jej odpowiedź. Jej głowa podskoczyła w górę i w dół, gdy
przytaknęła.
- Taa, właściwie to właśnie tak Liam i ja poznaliśmy
się – zerknęła na niego i uśmiechnęła się. Możesz powiedzieć, że oni naprawdę
się kochają. – I także tańczę w teledyskach i na ceremoniach rozdania nagród,
mniej więcej, co tylko wpadnie mi w ręce – patrzyłam na nią z podziwem.
Polubiłam Danielle już od początku, ale teraz… teraz myślę, że zakochałam się w
niej. Zmrużyła na mnie oczy, gdy kontynuowałam pławienie się w jej chwale.
Robiła to, co zawsze ja chciałam robić. Tańczyć dla życia.
- Scarlett była tancerką baletową – głos Harry’ego
ponownie zadzwonił w moich uszach. Wytrzeszczyła oczy i przekręciłam szyję, by
na niego spojrzeć. Nienawidziłam go za przypomnienie tego. I nienawidziłam go
za wylewanie wspomnień o naszych niedbałych pocałunkach, które wróciły do mnie
z tej nocy, kiedy powiedziałam mu, że tańczyłam. Nigdy naprawdę nie
powiedziałam tego nikomu. Nigdy nie musiałam tego nikomu mówić. Nie chciałam nikomu mówić.
- Naprawdę? – Zapytał Zayn, gdy moje oczy
złagodniały, kiedy przystosowałam się do jego twarzy. – Nigdy mi tego nie
mówiłaś – wzruszyłam ramionami, czując się przypierana do muru. Niall westchnął
po mojej prawej stronie. Nie pragnęłam niczego innego, jak tylko uciec z nim i
pić duże piwo, dopóki nie będziemy mogli nic widzieć.
- Naprawdę nie mówiłam tego wielu ludziom –
wyszeptałam i jeszcze raz zaczęłam bawić się moją zieloną sukienką.
- Ale powiedziałaś Harry’emu – ton Zayna był
stanowczy. Spojrzałam na niego, niezdolna, by odczytać jego wyraz twarzy. Byłam
wdzięczna, że Danielle przemówiła ponownie i uratowała mnie od niezręcznego
kontaktu wzrokowego, który utrzymywałam z Zaynem.
- Tancerka baletowa? Przez jak długo? – Zapytała
mnie. Ale gdy tylko otworzyłam usta, Harry odpowiedział za mnie.
- Około 16 lat – uśmiechnął się do mnie, zadowolony
z siebie. Jak on to zapamiętał? Ja ledwo pamiętam cokolwiek z tamtej nocy…
oprócz tego, jak się skończyła. Jeszcze raz poczułam na sobie wzrok Zayna, a
czerwoność wkradła się na moje policzki.
- Taa. Szesnaście lat – wymamrotałam do Danielle.
Przez ten czas Louis i Eleanor wymknęli się
niepostrzeżenie do swojego pokoju hotelowego i przysunęłam się bliżej Danielle.
Liam wyglądał na znudzonego i szeptał jej do ucha. Odszeptała mu coś w stylu
‘minuta’.
- Nadal tańczysz? – Zapytała mnie, gdy reszta
chłopców zatraciła się w swojej własnej rozmowie. Potrzasnęłam głową w
odpowiedzi. – Cóż, biorę w tym tygodniu lekcje od mistrza baletu. Może
przyjdziesz? Tylko dla zabawy – uśmiechnęła się do mnie. Moje serce zakołatało.
Myślałam o powrocie do moich puent, które ukryte były w szafie. Myślałam o
gorączce lądowania na pięknym tour jete*. Myślałam o zachwycających zawrotach głowy, których dostawało się po skończeniu mnogości obrotów fouette.
- Z absolutna przyjemnością – odpowiedziałam.
Danielle zapiszczała i wyszukała swój telefon i powiedziała, bym podała jej
numer, by mogła zadzwonić do mnie później ze wszystkimi szczegółami. Szybko to
zrobiłam i oddałam jej telefon. Złapała moje ramiona do szybkiego uścisku i
pożegnała się z chłopcami, zanim wybiegła ręka w rękę z Liamem.
- Cieszę się, że dzisiejszej nocy nie mam pokoju
obok nich – powiedział Niall powodując śmiech, który uciekł z moich ust.
Uśmiechnął się do mnie. – Zostajesz, prawda? – Uniósł na mnie brwi. Nawet nie
brałam pod uwagę czasu. Ale wiedziałam, że prawdopodobnie jest już bardzo
późno. I byłam już zmęczona wymyślaniem wymówek dla powodów, dlaczego nie mogę
zostać dłużej z tymi chłopakami.
- Pewnie – wzruszyłam ramionami. Niall wyrzucił
ramiona wokół mnie i ścisnął moje ramiona. Zerknęłam na Zayna, który uśmiechał
się do nas. Nie mogłam się powstrzymać, ale zastanawiałam się, czy robiłby to
samo, gdyby to Harry trzymał ramiona wokół mnie.
- Chyba będziesz musiała nocować u Harry’ego. Zayn i
ja mamy pokój razem – moje oczy szalenie wyszukały oczy Nialla, gdy moja klatka
piersiowa zaczęła podnosić się i opadać przez gwałtowne oddechy. Zaczęłam
żałować, że dałam się tak łatwo. Zostać z Harrym? Dlaczego to ciągle się
dzieje? Zrobiłam coś złego, że dał mi tak straszną karmę? Niall próbował złapać
moje roztrzęsione spojrzenie, zanim przemówił.
- Coś nie tak, Scar? – Zapytał. Bardzo starałam się
przełknąć ślinę, ale mój język był jak papier ścierny.
- Oh, wszystko w porządku – powiedział Harry, gdy
wziął ostatni łyk napoju. Jego oczy nigdy nie opuszczały moich, a jego usta
uformowały się w przebiegły uśmieszek.
__________________
*to zdanie jest dwuznaczne, pussy – kotka lub
wulgarne określenie żeńskich organów.
*tour jete - podstawowy "element" pas (kroku) klasycznego w tańcu polegający na wyrzucie nogi silnie wyprostowanej w stawie kolanowym w zadanym kierunku; w "dużych skokach" jest to także skok.* fouette- termin oznaczający rząd tanecznych pas przypominających obracającego się bąka.
__________________________________
ok, mam nadzieję, że nie ma zbyt dużo błędów ;)
ale teraz jeszcze jedna sprawa. mianowicie, wasza druga tłumaczka @xhighway świętuje dzisiaj z Ameryką, ponieważ ma urodziny! ♥
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, KOCHANA! ZDROWIA, SZCZĘŚCIA I SPEŁNIENIA MARZEŃ, I OBYŚ WYTRZYMAŁA TU ZE MNĄ JAK NAJDŁUŻEJ! ;> ♥
a ja teraz zmykam do tej naszej hot piętnastki, zanieść jej prezent! ;>
mam nadzieję, że rozdział się podobał :)
@another_camille
Zayn chyba był zazdrosny. Świetny rozdział. xxx
OdpowiedzUsuń~ @hey_swaggy
Zajebiste~po prostu zajebiste!!!!
OdpowiedzUsuńJejku nie moge sie doczekać kolejnego rozdziału nwm czemu ale czuje że następny rozdział strasznie ni sie spodoba, oj będzie się działo, będzie się działo! xD
Wszystkiego najlepszego !!! <33 Co jej kupiłaś ???
OdpowiedzUsuńNie mogę sie doczekać następnego rozdziału chcociaż przeczytałam go już po angielsku ;p
świetne tłumaczenie i nie ma błędów ;) przynajmniej ja nie znalazłam :)
dziękuję @xhighway :)
UsuńSuper +wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń:*
OdpowiedzUsuńdziękuję <3 @xhighway
UsuńPrzekaz życzenia :-) Twój blog chociaż na chwile oderwał mnie od myśli o jedzeniu (dieta). Zayn jest zazdrosny, a Harry zachowuje się jak dupek xoxo @Juju_Laugh
OdpowiedzUsuńdziękuję :) @xhighway
Usuńpierdol dietę, czytaj baby lips! ♥
Usuń@another_camille
dokładnie ;P ♥♥♥
UsuńGshdvjsgvejsys kocham to! Vshgwusbs
OdpowiedzUsuńNiall jest słodki. Jestem za Harrym, ciekawe czy serio będą 'spać' razem :> <3
OdpowiedzUsuńNAJUKOCHAŃSZA NA ŚWIECIE! <3 dziękuję bardzo ;*
OdpowiedzUsuńhahah, a no się zaszalało <3
Usuń@another_camille
Świetne już nie mogę się doczekać następnego rozdziału :) Można wiedzieć kiedy będzie? bo nie napisałaś z boku tak jak zazwyczaj.
OdpowiedzUsuńprzepraszam, zapomniałam c: już poprawiłam, pojawi się w niedzielę ;)
Usuń@another_camille
dzięki :) a czy będzie w nim to myśle? 9if you know what i mean xD)
UsuńPrzykro mi, ale jeszcze nie tym razem :) @another_camille
Usuńszkoda a miałam taką nadzieje :(
Usuńoo ciekawie, ciekawie :D
OdpowiedzUsuńkshdusdbhsbdsb ale oni są słodcy khnkjhbkjsbds <3
OdpowiedzUsuńBosskiii !! :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać nn jnsckhdchgh <3
Kurwa!!! Nie to sie nie dzieje na prawde !!! Ona musi byc z Zaynem !!!!! Blagam bo wpadne w depresje!!! Czy do czegos miedzy nimi dojdzie ????? Blagam o odpowiedz !!!!!
OdpowiedzUsuń~ Madzia <3
szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, ponieważ nie przeczytałam jeszcze wszystkiego do końca. lecz w tych kilku rozdziałach, w których jestem do przodu nic się nie działo ;c ale może potem, kto wie... ;)
Usuń@another_camille
http://lovedesireandregret.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :)
+Przepraszam za spam :)
Wszystkiego najlepszego dupeczky! Kocham was :* moje ulubione tlumaczki, najzajebistrze ever! Sorry za krotki koment, ale jestem na telefonie
OdpowiedzUsuńKc
L.
aaaa, dziękujemy ^^ pewnie, że najzajebistrze, skromne w dodatku. xx
Usuńnowyyyyyyy <3 chce nowyyyyy <3 kocham toooo opowiadanie
OdpowiedzUsuńteraz jest 4:15 i skończyłam czytać to opowiadanie... już jest jasno za oknami wiec spadam do łóżka ;) bosko tłumaczycie i ciekawa tematyka opowiadania ; ))czekam do niedzieli na nn XD
OdpowiedzUsuńŚwietny. Zapraszam do mnie evil-fanfiction.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziś nowy rozdział! Awwwww <3
OdpowiedzUsuńczekam i czekam
OdpowiedzUsuńjuż się niecierpliwie trochę :P
OdpowiedzUsuńproszę dajcie już 19 :D
bardzo, bardzo was przepraszam, ale rozdział będzie jutro :c wiem, że was w jakimś sensie wystawiłam i jest mi głupio, ale w ostatnie dni dużo się działo i nie miałam czasu na tłumaczenie a rozdział jest dwa razy dłuższy niż poprzednie. jeszcze raz przepraszam, nie chciałam żeby tak wyszło, mam nadzieję, że zrozumiecie. obiecuję, że dodam jutro. trzymajcie się. @xhighway
Usuńrozumiem cie masz swoje zycie a ja jestem ci wdzieczna ze to tlumaczysz dla nas
Usuńtwoja wiernie czekajaca fanka paulina
dziękuję :)
Usuńa możesz powiedzieć o której jutro będzie nowy rozdział? (Mniej więcej)
OdpowiedzUsuńpostaram się dodać wcześniej, koło 15-16
UsuńOkej to czekam do jutra :)
Usuńdziekuję :) @xhighway
UsuńNie masz za co przepraszać ;) jesteśmy wam wdzięczni za to że w ogóle to tłumaczycie w tak krótkim czasie ;** Jakbyście potrzebowały pomocy, to napiszcie: lyuva@wp.pl <3
OdpowiedzUsuńKocham Baby Lips ksngbfna ♥♥♥
Świetne jest t opowiadanie, dziękujemy bardzo, że je tłumaczycie! <3 Jesteście świetne kochane !
OdpowiedzUsuńZajebiaszcze xD
OdpowiedzUsuń